Patriotyzm ekonomiczny

Etnocentryzm konsumencki określany też jako patriotyzm ekonomiczny (gospodarczy) to postawa konsumencka mająca na celu ekonomiczne wspieranie rozwoju swojego kraju oraz regionu. Tę prostą definicję i złożony dylemat z nią związany omówię poniżej.

Subiektywny wstęp…

Bardzo modne stały się różne patriotyczne koszulki odwołujące się głównie do naszej historii militarnej. Przyznam, że trochę mnie to drażni i już wyjaśniam dlaczego. Powstańcza kotwica, husaria, orzeł i barwy narodowe spowszedniały nie tylko na ulicach. Nie rzadziej widuję „patriotycznie” ubranych ludzi w zagranicznych sieciach handlowych, globalnych restauracjach oraz reprezentujących obcy kapitał centrach rozrywkowych. W sumie to nie powinno mnie obchodzić (nie jestem przedsiębiorcą). A jednak… taki „koszulkowy patriota” uzupełnia strój o amerykańskie jeansy i chińskie „abibasy” a następnie zajadając hamburgera ze znanej sieciówki wsiada do przechodzonego „paska tdi” i pędzi do popularnego dyskontu podśpiewując „jak sobota to do Niemca, do Niemca”. No głupio tak jakoś.

Nie chodzę w patriotycznych koszulkach, kupuję w różnych miejscach (również zagraniczne produkty w zagranicznych sklepach) i nie będę udawał świętego. Mimo to chciałbym zwrócić Ci uwagę, że patriotyzm nie polega tylko na epatowaniu symboliką. Zakup kilku „patriotycznych” ubrań po zawyżonej cenie nie ma się nijak do patriotyzmu. Więcej dobrego dla kraju zrobisz chodząc do pobliskiego warzywniaka prowadzonego przez tego sąsiada z brzuszkiem i odwiedzając kiosk prowadzony przez tę starszą panią, która dojeżdża z sąsiedniego osiedla. Może wydasz u nich kilka złociszy więcej, ale jeśli różnica cen nie jest przesadzona, to zrekompensuje Ci to zaoszczędzony czas.

Etnocentryzm konsumencki.

Tu wracam do głównego tematu tego wpisu a definiowałem go już w pierwszym akapicie. Chcesz to noś koszulkę z kotwicą i orłem w koronie, ale niech to nie będzie jedyne działanie. To naprawdę nie ma znaczenia, co na siebie włożyłeś (włożyłaś) idąc do sklepu po chleb i pasztetową. Większe znaczenie ma to, który sklep odwiedzisz i jakie produkty wybierzesz. Wybierając osiedlowy sklep zamiast zagranicznej sieci i decydując się na produkty wytwarzane przez krajowe firmy powodujesz, że Twoje pieniądze pozostaną w kraju. Zarobi Twój sąsiad, który prowadzi sklep i jakiś producent z sąsiedniego województwa. Zapłacą podatki u nas w kraju, zatrudnią ludzi, zainwestują… a może po prostu kupią sobie lepsze samochody, ale to przecież dobrze, że nasz rodak może sobie pozwolić na lepszy samochód. Tak buduje się dobrobyt kraju. To ma naprawdę większe znaczenie, niż wzniosłe hasła, którymi teraz tak wiele osób lubi epatować.

Polskość produktów – dylematy.

Polski produkt? Jak go zdefiniować i zidentyfikować? Zagadnienie jest trudne i jeśli właśnie zastanawiasz się nad przyjęciem postawy konsumenta etnocentrycznego to będzie to od Ciebie wymagało samodzielnych poszukiwań. Kod kreskowy EAN zaczynający się od liczby 590 wcale nie udziela jednoznacznej odpowiedzi.

Globalizacja rynku bardzo komplikuje sprawę. Pochodzenie marki nie determinuje właściciela ani miejsca produkcji a sam producent często wykorzystuje komponenty importowane z innych krajów. Mało kto wytwarza teraz „od a do z” i ma to sens ekonomiczny, choć może się nie podobać. Po prostu nie ma jednej, słusznej odpowiedzi na pytania, które tu zadałem.

Muszę całość uprościć, gdyż tekst i tak będzie dość długi a przykłady i analiza przypadków dodatkowo by go napompowały. Planujesz zakupy? Poszukaj w internecie informacji.

Produkcja w Polsce.

Wiele zagranicznych firm produkuje w Polsce a najwięcej przykładów można znaleźć w przemyśle spożywczym, gdyż przeważnie nie opłaca się w tym wypadku ponosić kosztów dalekiego transportu. Co więcej przeważnie ci producenci korzystają z regionalnych dostawców. W tym przypadku firma daje u nas zatrudnienie, ale jednocześnie zyski wyprowadza do zagranicznej centrali. Tu wybór jest spory, niemal zawsze można poszukać polskiego producenta. W podanym przykładzie lepiej jest wybrać rodzimego producenta, który u nas zostawi zysk.

Inna sprawa ma się np. w przypadku zakupu samochodu, gdy ze względu na zlikwidowanie polskiego przemysłu motoryzacyjnego można poszukać zagranicznych marek, które choć część produkcji ulokowały na terenie naszego kraju. Dają tu pracę i z pewnością kontraktują naszych podwykonawców oraz dostawców, więc z braku wyboru przynajmniej częściowo wspieramy naszą gospodarkę poprzez wybór ich produktu.

Polski importer (marka).

Bywają sytuacje, gdy polska firma sprzedaje pod własną, krajową marką a jednak w praktyce są to rzeczy zamawiane gdzieś w Azji. Tam zostanie wygenerowane zatrudnienie i trafi część zysków, ale jednocześnie pozostałe pieniądze wylądują w centrali marki, czyli w tym przypadku w Polsce.

Taka sytuacja ma często miejsce w branży odzieżowej albo elektronicznej. Część lub całość produktów (lub ich istotne komponenty) jest importowana z zagranicy. Tak samo postępują w tym względzie małe firmy krajowe, jak i światowi potentaci. Wybierając polską markę (Made in ChRL) przynajmniej część zysków pozostawisz w kraju.

Polska marka i produkt.

Jest to sytuacja niemal idealna. Zarówno producent, jak i miejsce produkcji to Polska a to „niemal” wynika z faktu, że często półprodukty i tak pochodzą z importu. Taka sytuacja ma często miejsce w branży meblarskiej, przemyśle spożywczym albo wśród krajowych producentów rowerów. Niekiedy, na przykład w przypadku odzieży, firma część produktów wytwarza w kraju a inne zamawia pod swoją marką w Azji (warto mieć to na uwadze).

Z punktu widzenia etnocentryzmu konsumenckiego wybór produktu krajowej firmy, który jest u nas wytwarzany to rozwiązanie najlepsze. Pozostawisz w Polsce największą część tego, co zapłaciłeś. Tym bardziej, gdy zakupu dokonasz w sklepie o polskim kapitale.

Handel i usługi.

Patriotyzm ekonomiczny w odniesieniu handlu i usług wydaje się być prostszy. Sieci handlowe, pojedyncze sklepy albo punkty usługowe nie podlegają tylu zależnościom, co produkcja i wprowadzanie na rynek produktu. Znacznie łatwiej jest zidentyfikować właściciela. W tym miejscu zachęcam Cię do odwiedzania lokalnych sklepików i targowisk oraz preferowania sieci handlowych o krajowym kapitale.

Analogicznie na rynku usług firma krajowa często ma ofertę korzystniejszą w stosunku do zagranicznej konkurencji. Pozostaje Ci podjęcie decyzji, komu dasz swoje pieniądze.

Racjonalny patriotyzm ekonomiczny.

Nie namawiam Cię aby zawsze i za wszelką cenę kierować się patriotyzmem ekonomicznym. Jałmużna to kiepski pomysł, tu ważne jest aby wspierać rozwój gospodarki, ale musi być ona konkurencyjna. Nie ma tu mowy o szowinizmie i udawaniu, że polskie wyroby są zawsze lepsze a o racjonalnym wyborze. Polska marka i krajowe produkty powinny być jakościowo oraz cenowo zbliżone do tego, co oferuje zagraniczna konkurencja. Nie zamierzam płacić „podatku od patriotyzmu”, ale chętnie wybiorę produkt krajowy o ile jego cena będzie adekwatna do jakości a wbrew pozorom często tak właśnie jest.

W Polsce produkuje się zarówno tanie i bardzo przeciętne wyroby (choć te przeważnie są importowane z Azji), jak i rzeczy lepsze jakościowo, które są bardzo konkurencyjne do zagranicznych, choć ich marka często jest mniej prestiżowa.

Nie chcę podawać konkretnych marek, ale zdziwisz się w jak wielu kategoriach produktów ze średniej i wyższej półki można znaleźć wyroby krajowe. To nieważne, czy szukasz nowych wycieraczek samochodowych, głośników, kart do gry, kolczyków, zabawek, portfela, krzesła, roweru, koszuli, długopisu, karty pamięci, okna, plecaka, słodyczy albo dobrego piwa na wieczór. Te i wiele innych produktów mogą Ci zapewnić polscy producenci, którzy oferują jakość i cenę na poziomie konkurencyjnym do firm zagranicznych.

Efekt długoterminowy.

Efekt długoterminowy etnocentryzmu konsumenckiego to ograniczenie odpływu kapitału z polskiego rynku, zwiększenie ilości miejsc pracy w Polsce, wzmocnienie pozycji rynkowej firm o krajowym kapitale i poprawienie ich szans na rozwój oraz ekspansję. Przy okazji patriotyzm ekonomiczny może poprawić potencjał badawczy i rozwój nowych technologii.

W skali całego kraju oznacza to po prostu wzrost dobrobytu, co można odczuć na różne sposoby, niekoniecznie bezpośrednio.

Zachęcam Cię do przemyślenia tematu, poszukiwań i podejmowania świadomych oraz racjonalnych decyzji zakupowych. To da więcej, niż patriotyczna koszulka albo bieganie z flagą po ulicy!

Adresy na początek poszukiwań:

WspieramRozwój.PL – serwis poświęcony promocji krajowych przedsiębiorstw i produktów.

Wszystko Co Polskie – tematem przewodnim tego bloga jest szeroko pojęte zagadnienie patriotyzmu ekonomicznego.

Na Panoptikum wprowadziłem nowy tag „Made in Poland”, który będzie używany w przypadku poruszenia tematu czegoś produkowanego w Polsce.

Grafika z nagłówka stanowi prosty zlepek kilku ogólnodostępnych grafik. Tym razem stanowczo dominuje tekst.

Podziel się tą treścią ze znajomymi!

About Poszum

Autor Panoptikum.Media. Niepoprawny pesymista, człowiek wielu zainteresowań, koncentrat frustracji. Znany z tego, że jest nieznany.

View all posts by Poszum →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *