Serwis zBLOGowani kończy działalność. Alternatywa?

zBLOGowani

Serwis zBLOGowani kończy działalność z dniem 31 października i jest to przykra wiadomość. Nie abym był jakoś szczególnie związany emocjonalnie z tym miejscem w sieci, ale jest to syndrom szerszego, negatywnego zjawiska. Warto poszukać alternatyw.

Każdy użytkownik serwisu otrzymał ostatnio następujący komunikat:

Drodzy Blogerzy i Użytkownicy serwisu zBLOGowani.pl,

z dniem 31.10 nasz serwis kończy swoją działalność.

Od dnia 01.11 strona zBLOGowani.pl przestaje działać, a tym samym zgromadzone w serwisie treści z Waszych blogów i vlogów nie będą już dostępne. W tym czasie nie będziemy także akceptować nowo zgłoszonych blogów, a prośby o uśnięcie konta lub treści zrealizowane zostaną 31 października 2020.

Serdecznie dziękujemy, że byliście z nami przez te lata, dzieliliście się swoimi pasjami i wiedzą na wszystkie możliwe tematy. Pragniemy pozostać z Wami w kontakcie jako agencja BLOGmedia, na co dzień realizująca dziesiątki kampanii z Twórcami Internetowymi. Znajdziesz nas tu:

Instagram: https://www.instagram.com/agencjablogmedia/

Facebook: https://www.facebook.com/blogmedia

Grupa na Facebooku, w której poszukujemy osób do współpracy przy realizowanych przez nas kampaniach: https://www.facebook.com/groups/338811010089768

Pozostańmy w kontakcie!

zBLOGowani

Będę pisał już w czasie przeszłym, skoro decyzja została już podjęta.

Działanie serwisu skupiało się na automatycznym publikowaniu informacji o nowych wpisach, które pojawiały się na zarejestrowanych blogach. Blogów w systemie było ponad 16850, co pozwoliło wygenerować komunikaty o ponad 1,65 milionie wpisów. Każdy komunikat zawierał fragment wpisu oraz przeważnie ilustrującą go grafikę. To wszystko było podane chronologicznie, podzielone według kategorii i bez sztucznego ograniczania zasięgów.

Co ważne serwis zBLOGowani dotyczył wyłącznie polskojęzycznych blogów i nie należało do żadnej wielkiej korporacji. Wyspecjalizowany, krajowy portal tematyczny.

Strona główna serwisu zBLOGowani

Zła wiadomość? Dlaczego?

Wciąż odkładam pisanie o tym, co złego dzieje się z internetem i dlaczego ten wspaniały wynalazek coraz bardziej oddala się od idei, która była jego wielką siłą. Temat z pewnością wymaga osobnego wpisu albo nawet kilku.

Teraz napiszę bardzo skrótowo, że siłą internetu była różnorodność i niezależność. Setki tysięcy a raczej miliony różnej wielkości portali, prywatnych i firmowych stron, blogów, for internetowych etc. Każdy mógł w tym uczestniczyć. Każdy mógł w tym uczestniczyć zachowując niezależność. Jeśli jakieś miejsce w sieci nie było fajne to można było przejsć na alternatywne albo założyć własne. Aktywności na forum? Własny blog? Strona tematyczna o swoim hobby albo polityce? Tak! Każdy miał swój kawałek tortu.

Aktualnie wiele sporych portali i małych stron internetowych podupadło albo już zupełnie zniknęło z sieci. Spadła aktywność na forach, znikają blogi a nawet całe portale ułatwiające prowadzenie własnego, niezależnego bloga albo forum tematycznego. Informacje, publicystyka, polemika, komunikacja pomiędzy ludźmi są coraz mocniej trzymane w rękach dużych korporacji.

Swoją pozycję na rynku i w naszych umysłach wzmacniają wielkie serwisy, jak Twitter, Instagram, Facebook, Tik Tok, Reddit i tak dalej. Tam niestety jest cenzura i to dość jawna, często ma też miejsce sztuczne ograniczanie zasięgu odbiorców tego, co ktoś chce przekazać. Zablokowanie konta na takim serwisie oznacza często zupełne odcięcie od odbiorców i trudność w dalszym publikowaniu swoich opinii.

Blogi i zBLOGowani.

Blogi to moim zdaniem bardzo ważna część internetu. To małe prywatne strony internetowe, które wciąż można zakładać bezpłatnie (choć niestety zamknięto już część umożliwiających to platform) i pisać tam o wszystkim. Nieważne, czy interesuje Cię fotografia, małe kotki, fizyka kwantowa, polityka, muzyka albo różowe szminki. Zakładasz i dzielisz się ze światem swoimi opiniami, spostrzeżeniami i wiedzą. Niemal bez cenzury i na swój własny sposób. To jest wolność!

Niestety blogi podupadają, spada zainteresowanie nimi (tak, jak małymi stronami i forami) na rzecz dużych portali społecznościowych (czyli też sterujących nimi korporacji). Podupada też tak zwana blogosfera z czego już trochę zakpiłem we wpisie Blog a rozwój osobisty. Jest coraz więcej blogów tworzonych z myślą o szybkim zysku. Piszą je osoby niekompetentne, nie mające nic do przekazania a skoncentrowane na bezrefleksyjnym reklamowaniu produktów (ubrań, kosmetyków, zabawek, elektroniki i w sumie wszystkiego, co można sprzedać). Blogosfera się zdegenerowała.

Serwis zBLOGowani oczywiście również odzwierciedlał tę degenerację, ale jednocześnie można było na nim odnaleźć wiele wartościowych blogów i wpisów. Bez cenzury, bez ograniczania zasięgów i decydowania przez jakiś mechanizm, które treści pokazać użytkownikowi. Wpisy wyświetlały się chronologicznie i tyle. Użytkownik sam decydował, co warto przeczytać.

Jak widać użytkownicy tego nie doceniali, zapewne spadło zainteresowanie tym serwisem na rzecz Facebooka, Instagrama itp. (tylko zgaduję) a to spowodowało biznesową decyzję o likwidacji serwisu zBLOGowani. Pozostał profil Facebook, co wydaje się ironiczne i stanowi najlepszy komentarz do kierunku w jakim zmierza internet. Kolejne pieniądze przepłynęły do wielkich korporacji, które zadecydują za nas, co powinniśmy czytać a czego nie widzieć. Smutne.

Nadzieja i alternatywy.

Czy jest nadzieja na to aby internet znów był miejscem wolnego i niezależnego wymieniania się wiedzą i opiniami? Ponoć nadzieja umiera ostatnia. Na razie zmierzamy do korporacyjnego oligopolu, zamykamy się w ocenzurowanych bańkach informacyjnych i niestety temu przyklaskujemy. Małe i średnie tematyczne witryny, które są często prowadzone przez pasjonatów, przegrywają z międzynarodowymi korporacjami i ich internetowymi produktami.

Przymuszeni realiami prowadzimy profil na FB (polub nas i obserwuj), ale też istnieliśmy na zBLOGowani. Z przeciętnym zaangażowaniem mamy swój udział w systemie Fediverse (nasz Mastodon). Działa też na Panoptikum system RSS (Czym jest RSS?). Jeśli lubisz wolność to zainteresuj się mniej znanymi alternatywami dla dużych portali i zacznij z nich korzystać. Warto, zapewniam.

Temat internetu, korporacji, wolności i alternatyw będzie tu jeszcze wracał, więc zachęcam Cię do obserwowania i odwiedzania Panoptikum.

Pamiątkowy screen konta Panoptikum.Media w serwisie zBLOGowani. Już z informacją o tym wpisie.

Ilustracje są zrzutami strony zBLOGowani (prowadzonym przez BLOGmedia) i zostały opublikowane na prawach cytatu. Jak zwykle wszelkie nazwy i znaki handlowe zostały podane w celach informacyjnych oraz publicystycznych a stanowią one własność poszczególnych firm. Wszelkie prawa do tego i innych artykułów publikowanych na Panoptikum.Media są zastrzeżone (o ile nie zostało to wyszczególnione inaczej pod konkretnym tekstem). Czarne banany są owocowymi zombie. Ktoś to czyta?

Podziel się tą treścią ze znajomymi!

About Poszum

Autor Panoptikum.Media. Niepoprawny pesymista, człowiek wielu zainteresowań, koncentrat frustracji. Znany z tego, że jest nieznany.

View all posts by Poszum →

3 Comments on “Serwis zBLOGowani kończy działalność. Alternatywa?”

  1. Ludzkość musi przejść przez kolejną fazę zidiocenia, żeby powrócić do wolności. Niestety. Taka kolej rzeczy. Już doceniamy zakupy w małych sklepikach, gdzie nie czujemy się jak zasób portfelowy, mamy dość bycia zasobem ludzkim w zdehumanizowanych potworkach istniejących nie wiadomo po co i tworzących sztuczny świat spekulacji i wtórności. Docenimy też prawdziwy, twórczy przekaz, dobrą wolę i chęć do dzielenia się dobrem i wolnością, wtedy, gdy zostaną one sprowadzone do parteru… Teraz jesteśmy już na poziomie 1 piętra. Niedługo osiągniemy dno. Oby później znów żywotna wolność „pozbierała” obecnie zatomizowanego, coraz bardziej osamotnionego i nieszczęśliwego człowieka… w jakąś minimalnie sensowną całość. Oby! Na razie złote cielce są stawiane w ilości hurtowej.

    1. Pytanie, czy uda się to zidiocenie cofnąć. Czy elektroniczne kajdany tworzone przez rządy i korporacje nie będą zbyt silne a ludzkie umysły zbyt zmanipulowane? Zmienia się mentalność i sposób korzystania z technologii, która jeszcze niedawno oferowała bezpieczną komunikację, wiedzę i wolność. Teraz systemy służą do inwigilowania oraz manipulowania a ludzie nauczyli się to akceptować. Społeczeństwo pozwoliło sobie wmówić, że brak prywatności i manipulacja jest niezbędnym kosztem korzystania z elektroniki. Wszyscy chodzą z ekranikami w kieszeni i przy każdej okazji bezmyślnie czytają bzdury oraz klikają tam, gdzie powinni kliknąć. Faktycznie ta niesamowita możliwość komunikacji i interakcji z innymi powoduje to, że jesteśmy coraz bardziej samotni a elektronika odcina nas od prawdziwego życia oraz ludzi z krwi i kości, których bezrefleksyjnie mijamy. Już nawet jest postrzegane, jako normalne to, że podczas spotkania ludzie więcej czasu poświęcają internetowi, niż sobie wzajemnie. Patologia.

      Dziękuję Ci za ten komentarz. Zachęcam do zerkania do nas, komentowania i ogólnie współpracy 🙂

  2. Szkoda. Korporacyjny monopol się pogłębia. Serwis zBLOGowani podzielił los wielu i padną kolejne. Amatorzy życia w bańce informacyjnej muszą być zadowoleni. Intelektualnej papki nie zabraknie w internecie przyszłości…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *